Przeciwciała w COVID-19 mogą szybko zanikać. Co to oznacza dla ogólnej odporności społeczeństwa?

Przeciwciała w COVID-19 mogą szybko zanikać. Co to oznacza dla ogólnej odporności społeczeństwa?

Dodano: 
Ludzie w maseczkach, zdjęcie ilustracyjne
Ludzie w maseczkach, zdjęcie ilustracyjneŹródło:Shutterstock / AlpakaVideo
Osoby, u których wystąpiły tylko łagodne lub umiarkowane objawy, zwykle wytwarzały mniej przeciwciał niż osoby z ciężkimi przypadkami COVID-19. Niedawne badanie wykazało, że 65 dni po infekcji tylko 17 procent uczestników nadal miało silny poziom przeciwciał we krwi. Wczesne badania wykazały, że osoby, które wyzdrowiały z COVID-19, posiadają limfocyty T specyficzne dla SARS-CoV-2.

Odkąd SARS-CoV-2 został po raz pierwszy zidentyfikowany w grudniu 2019 r., nowy szczep koronawirusa spowodował ponad 20 milionów przypadków COVID-19 na całym świecie. Coraz więcej badań sugeruje, że gdy ktoś zachoruje na COVID-19, produkcja przeciwciał przeciwko wirusowi przez jego układ odpornościowy ma tendencję do szybkiego wzrostu, a następnie gwałtownego spadku.

Odkrycia te wywołały obawy dotyczące możliwego ryzyka ponownej infekcji u osób, które wyleczyły się z COVID-19.

– Coraz więcej badań faktycznie pokazuje, że osoby, zwłaszcza z łagodną chorobą, z czasem tracą te przeciwciała – powiedział dr Kamran Kadkhoda, dyrektor medyczny laboratorium immunopatologii w Cleveland Clinic w Cleveland w stanie Ohio. – Czy to oznacza, że ​​grozi im ponowna infekcja? Jest taka możliwość.

Czytaj też:
Maseczki szyte własnoręcznie? Naukowcy: 3 warstwy są lepsze niż 1. Zwłaszcza z tego materiału

Łagodne infekcje mogą powodować mniejszą odporność

W nowym badaniu naukowcy odkryli, że poziom neutralizujących przeciwciał przeciwko SARS-CoV-2 osiągnął szczyt w ciągu około 3 tygodni od wystąpienia objawów u ludzi.mW ciągu tych pierwszych 3 tygodni u 60 procent uczestników badania rozwinęła się „silna” neutralizująca odpowiedź przeciwciał przeciwko wirusowi.

Do czasu, gdy minęło 65 dni, tylko 17 procent uczestników nadal miało silny poziom neutralizujących przeciwciał we krwi. Osoby, u których wystąpiły tylko łagodne lub umiarkowane objawy, zwykle wytwarzały mniej przeciwciał neutralizujących niż osoby z ciężkimi przypadkami COVID-19.

Poziom przeciwciał neutralizujących miał również tendencję do spadania do niższych poziomów u osób, u których rozwinęły się infekcje jedynie łagodne do umiarkowanych. W niektórych przypadkach do końca badania nie udało się wykryć przeciwciał neutralizujących.

Badanie zostało przeprowadzone przez naukowców z King's College w Londynie w Anglii. Ich raport z badania nie przeszedł jeszcze pozytywnie recenzji, ale inne badania przyniosły podobne wyniki.

W grę wchodzą także inne procesy odpornościowe

W relacji z badania King's College niektóre media ostrzegają, że odporność na COVID-19 może być „krótkotrwała”, a odporność stadna może „nigdy nie nadejść”.

Jednak według dra Stuarta P. Weisberga potrzebne są dalsze badania, aby zrozumieć, w jaki sposób układ odpornościowy reaguje na SARS-CoV-2 i jak długo może utrzymywać się odporność na wirusa po wyzdrowieniu z infekcji.

– Ochrona immunologiczna obejmuje złożoną odpowiedź komórkową i serologiczną, której nie można sprowadzić do produkcji przeciwciał neutralizujących – powiedział Weisberg, adiunkt patologii i biologii komórki w Columbia University Irving Medical Center w Nowym Jorku w stanie Nowy Jork.

Oprócz komórek B wytwarzających przeciwciała, inne typy komórek B i limfocytów T również odgrywają ważną rolę w zapobieganiu infekcjom wirusowym. Na przykład limfocyty T pamięci pomagają układowi odpornościowemu rozpoznawać i reagować na wirusy, z którymi już się zetknął.

– Po infekcji wirusowej niewielka populacja długowiecznych komórek T pamięci pozostaje w uprzednio zakażonej tkance i nadal krąży w organizmie –wyjaśnia Weisberg. – Te komórki pamięci mają potencjał do szybkiej reaktywacji po ponownym zobaczeniu wirusa, co pomaga zmniejszyć nasilenie drugiej infekcji.

Czytaj też:
Niegdyś obsesje, teraz – kluczowe środki ochrony przed śmiertelnym wirusem. Jak wpłynęła na nas pandemia?

Potrzebne są dalsze badania

We wcześniejszych badaniach odkryto, że osoby, które wyleczyły się z COVID-19, posiadają limfocyty T specyficzne dla SARS-CoV-2. Jednak potrzeba więcej badań, aby dowiedzieć się, jak dużą ochronę mogą zapewnić te limfocyty T przed ponowną infekcją.

– Wiemy, że odpowiedzi komórek T pamięci są generowane po zakażeniu SARS-CoV-2, ale nie wiemy, jak długo żyją, jaką ochronę zapewniają limfocyty T ani jak szybko mogą ponownie aktywować się po ponownej infekcji – powiedział Weisberg. – Wszystko to wymaga dalszych badań – kontynuował.

Potrzebne są również dodatkowe badania, aby dowiedzieć się, jaki poziom przeciwciał neutralizujących jest wymagany do ochrony przed ponownym zakażeniem SARS-CoV-2. Odpowiedzi na te pytania i określenie, jak długo może trwać odporność na SARS-CoV-2, zajmie badaczom trochę czasu.

Może być konieczne podanie wielu dawek szczepionki

Jeśli okaże się, że odporność na SARS-CoV-2 jest krótkotrwała, ograniczy to potencjał społeczności do naturalnego rozwoju odporności stadnej. Będzie również stanowić wyzwanie dla opracowania długotrwałej szczepionki.

– Trwałość ochrony szczepionkowej będzie całkowicie zależeć od jej właściwości – powiedział Weisberg. – Jednak wiele szczepionek wymaga wzmocnienia, aby ponownie aktywować pamięć immunologiczną i przywrócić optymalną ochronę.

Wczesne wyniki pierwszego badania klinicznego szczepionki SARS-CoV-2 na ludziach sugerują, że do zapobiegania infekcji może być konieczne podanie wielu dawek. – Istnieje duża szansa, że ​​ponowne szczepienie będzie wymagane co sezon lub przynajmniej więcej niż jeden sezon, co jest wyzwaniem – powiedział Kadkhoda. – Na poziomie globalnym oznaczałoby to dużo szczepionek – dodał. Kadkhoda spodziewa się, że dystans fizyczny i noszenie masek pozostaną filarami zapobiegania COVID-19 w dającej się przewidzieć przyszłości.

Czytaj też:
Naukowcy: To kuchenne urządzenie pozwala najlepiej zdezynfekować maseczkę