Dzisiaj Światowy Dzień Budyniu! Co warto wiedzieć o tym deserze?

Dzisiaj Światowy Dzień Budyniu! Co warto wiedzieć o tym deserze?

Dodano: 
Budyń
Budyń Źródło: Pexels / Ella Olsson
Mleko, masło, żółtka... a może tylko proszek z torebki? Jak zrobić budyń, by był smaczny, a przy tym zdrowy? Czy budyń może służyć cukrzykom? Czy zawsze jest słodki?

31 marca to Światowy Dzień Budyniu. Ten popularny deser, którego odmienna nazwa to „kisiel mleczny”, może stanowić deser serwowany obok popołudniowej kawy, jednak sprawdzi się również jako samodzielny posiłek. Dawniej przygotowywany był z mleka, żółtek, cukru, masła, mąki i doprawiany wanilią. Obecnie zazwyczaj jego podstawą w typowej, szybkiej wersji serwowanej na co dzień jest mleko i skrobia ziemniaczana – do tego dochodzą substancje smakowe i cukier.

Budyń można oczywiście urozmaicić różnymi dodatkami, takimi jak rodzynki, owoce w syropie, czekolada czy... szodon. Jest to sos na bazie żółtek, o którym na łamach „Uniwersalnej książki kucharskiej” z 1926 roku wspomniała Maria Ochorowicz-Monatowa, gdzie przedstawiła go jako propozycję dodatku do budyniu migdałowego w ramach „kolacyj mniej wystawnych”.

Budyń (niekoniecznie) dla cukrzyka?

Czy cukrzyk może zjeść budyń i sobie nie zaszkodzić, a jeśli tak, to pod jakimi warunkami? Na to pytanie odpowiedział lekarz diabetolog Maciej Kamiński, autor portalu cukrzyca24.pl:

– Budyń nie jest oczywiście idealną przekąską dla osób z cukrzycą. W 100 gramach budyniu może znaleźć się 10 do nawet 20 gramów cukru prostego. Nie oznacza to jednak, że jest to rzecz zakazana – jeżeli diabetyk ma dobrze wyrównaną cukrzycę, spożycie małej porcji budyniu w ramach małej słodkiej przekąski, nie powinno zaszkodzić. W sprzedaży są też budynie bez cukru, użycie naturalnych słodzików również pomoże w utrzymaniu prawidłowych glikemii. Trzeba pamiętać, że każdy ruch po spożyciu posiłku, szczególnie słodkiego, może pomóc szybciej obniżyć poziom cukru we krwi.

Czytaj też:
Cukrzyca po polsku – jak wygląda jej leczenie? Diabetolog odpowiada

Nie tylko na słodko

Nawet wśród zdrowych osób znajdą się takie, które nie lubią słodyczy. Dla tych na łamach „Uniwersalnej książki kucharskiej” Monatowa zaprezentowała m.in. przepis na wytrawny budyń z ryb gotowanych (pisownia oryginalna) – zaskakuje nie tylko formą, ale także doborem składników takich, jak sos sojowy czy kapary:

Rozetrzeć łyżkę masła z łyżką mąki, rozprowadzić na ogniu dolewając po trochu litr mleka i mieszając ciągle, zagotować, poczem odstawić. Dwa funty ryby gotowanej pozostałej od przyjęcia, pokrajać bardzo drobniutko i do przestudzonego sosu wbić 3 żółtka dobrze rozcierając, wsypać 3 łyżki tartego parmezanu, soli do smaku, szczyptę pieprzu, pół łyżeczki sosu Soy'a lub przyprawy Maggiego, dodać pokrajaną rybę, a ubiwszy pianę z pozostałych białek wymieszać lekko razem, włożyć w formę masłem wysmarowaną i bułką wysypaną i piec w piecu lub gotować w rądlu na parze dobrą godzinę. Wydając wyrzucić z formy na półmisek, a w sosyerce podać sos koperkowy, biały cytrynowy lub kaparowy. Podaje się po zupie jako entremets.

...a także z surowej wątróbki:

Surową wątróbkę cielęcą pokrajać w kawałki, wyżyłować, posiekać drobno i przefasować przez sito włosienne. Utrzeć łyżkę masła z czterema żółtkami, dodać jedną sparzoną utartą na tarku i uduszoną w maśle cebulę, jedną bułkę namoczoną w mleku i dobrze odciśniętą, trochę soli, pieprzu i muszkatułowej gałki. Utrzeć to wszystko razem z wątróbką, nakoniec dodać pianę z pozostałych białek, wlać do formy wysmarowanej masłem i posypanej tartą bułką i gotować na parze przez 1 1/2 godziny. Wyjąwszy z formy, podać z sosem pieczarkowym lub innym ostrym, wedle upodobania.
Źródło: WPROST.pl